ŚMIECI PO NOWEMU
Resort środowiska poinformował, że „projekt ustawy zawiera zmiany w stosunku do wersji skierowanej do konsultacji publicznych, które są wynikiem uwag zgłoszonych właśnie w trakcie konsultacji”.
Jednocześnie ministerstwo zaznaczyło, że nie można mówić o „drugiej wersji projektu” tylko o dotychczasowym projekcie, który zawiera modyfikacje, wychodzące na przeciw uwagom zgłoszonym w trakcie konsultacji publicznych.
A tych, od sierpnia 2018 r. samorządy, firmy i organizacje zgłosiły kilkaset.
Jedną z najważniejszych, które resort uwzględnił w najnowszej wersji projektu jest odejście od obligatoryjnego objęcia gminnym systemem nieruchomości niezamieszkałych. W nowej wersji projektu zaproponowano rozwiązania, które umożliwią właścicielom tych nieruchomości deklarowanie określonej częstotliwości odbierania poszczególnych frakcji odpadów.
Z tej zmiany zadowolona jest branża odpadowa. „Cieszymy się, że ten skrawek wolnego rynku zostanie utrzymany” – podkreślił Dariusz Matlak, prezes Polskiej Izby Gospodarki Odpadami.
Szef PIGO z zadowoleniem przyjął też częściowe wycofanie się z zakazu spalania odpadów zmieszanych w instalacjach termicznego przekształcania odpadów komunalnych. Jak wyjaśnił, resort poszedł na kompromis umożliwiając funkcjonowanie istniejących spalarni współfinansowanych z funduszy UE lub funduszy ochrony środowiska na czas zapewniający im tzw. trwałość projektu.
Matlak zwrócił jednak uwagę, że z niezrozumiałych powodów w nowej wersji projektu pozostawiono przepis o rozdzielaniu przetargów na odbiór i na zagospodarowanie odpadów komunalnych, który był krytykowany zarówno przez branżę odpadową, jak i samorządy. W jego ocenie pozostawienie tego rozwiązania podroży koszty funkcjonowania systemu.
Zgodnie z nową wersją projektu postępowania na odbieranie i zagospodarowanie odpadów wszczęte a nie zakończone przed dniem wejścia w życie ustawy mają zostać unieważnione.
W projekcie zachowano również zakaz stosowania przez gminy w przetargach rozliczeń ryczałtowych zarówno w zakresie odbierania jak i zagospodarowanie odpadów.
Nowe zasady obliczania poziomów recyklingu
Projektowana ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach zmienia dotychczas obowiązujący sposób liczenia poziomu recyklingu i przygotowania do ponownego użycia odpadów komunalnych.
W świetle nowych przepisów poziom w wysokości co najmniej 50 proc. wagowo będzie mógł być liczony w stosunku do wszystkich odpadów komunalnych, które zostaną poddane recyklingowi i przygotowaniu do ponownego użycia (w tym odpadów budowlanych i rozbiórkowych stanowiących odpady komunalne). Dotychczasowe przepisy określały, aby poziom ten był liczony w stosunku do czterech frakcji odpadów komunalnych tj. papier, metale, tworzyw sztucznych i szkła.
W nowej ustawie wprowadzono możliwości zbierania odpadów komunalnych w workach (dotychczasowe przepisy ustawy dotyczące zbierania odpadów komunalnych odnoszą się jedynie do pojemników).
Zgodnie z nowym projektem gminy są obowiązane osiągnąć poziom recyklingu i przygotowania do ponownego użycia odpadów komunalnych, z wyłączeniem innych niż niebezpieczne odpadów budowlanych i rozbiórkowych stanowiących odpady komunalne, w wysokości co najmniej:
1) 50 proc. wagowo – za 2020 r. i w latach następnych;
2) 55 proc. wagowo – od 1 stycznia 2025 r. i w latach następnych;
3) 60 proc. wagowo – od 1 stycznia 2030 r. i w latach następnych;
4) 65 proc. wagowo – od 1 stycznia 2035 r. i w latach następnych.
Ponadto gminy są obowiązane osiągnąć poziom recyklingu, przygotowania do ponownego użycia i odzysku innymi metodami innych niż niebezpieczne odpadów budowlanych i rozbiórkowych stanowiących odpady komunalne w wysokości co najmniej 70 proc. wagowo – za 2020 r. i w latach następnych.
14-dniowe vacatio legis z wyjątkami
Nowa ustawa ma wejść w życie w ciągu 14 dni od uchwalenia. Wyjątkiem będą przepisy określające poziomy recyklingu i przygotowania do ponownego użycia odpadów komunalnych oraz upoważnienie dla ministra właściwego do spraw środowiska do określenia, w drodze rozporządzenia, sposobu obliczania tych poziomów, które wejdą w życie 1 stycznia 2020 r.
Z kolei przepisy dotyczące zniesienia instalacji ponadregionalnych oraz zakazu spalania odpadów komunalnych wejdą w życie z dniem 30 czerwca 2021 r.
… ale miasta nie chcą dokładać do śmieci
Miasta sprzeciwiają się nowemu mechanizmowi umożliwiającemu gminom dopłacanie do opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi. Taki pomysł znalazł się w nowej wersji projektu ustawy śmieciowej.
Związek Miast Polskich przygotował opinię do kolejnej wersji projektu nowelizacji ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Samorządowcy pozytywnie przyjęli uwzględnienie przez resort części ich uwag zgłoszonych do pierwotnej wersji projektu z sierpnia 2018 r. Zwrócili jednak uwagę, że regulacja w wielu miejscach wymaga dyskusji i doprecyzowania.
Miastom nie spodobał się m.in. mechanizm kompensowania wzrostu kosztów poprzez dopłaty ze środków własnych gmin do opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi. W ocenie ZMP to zaprzecza zasadzie „zanieczyszczający płaci” i doprowadzi do pogłębienia obecnego już powszechnie zjawiska subwencjonowania skrośnego kosztów zagospodarowania odpadów komunalnych.
Samorządowcy zwrócili uwagę, że dopłaty do opłat odpadowych (wzorowane na systemie dopłat do wody i ścieków) przepływać będą w znacznej mierze do podmiotów prywatnych (branża została sprywatyzowana w ok. 50 proc.), podczas gdy przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjne są własnością publiczną.
Według Związku rozwiązaniem tego problemu jest pilne rozpoczęcie prac nad pozyskaniem dodatkowych środków finansowych poprzez nałożenie powszechnego podatku lub opłaty recyklingowej na szeroką gamę opakowań i produktów jednorazowych (rozszerzona odpowiedzialność producenta, ROP), którymi gminy muszą się zajmować w ramach kosztów gospodarowania odpadami komunalnymi.
„Uzyskane środki poprzez transfer do gmin mogłyby dociążyć konsumenta, a odciążyć opłaty dla mieszkańców i pozwolić na uniknięcie konfliktów społecznych wynikających z powszechnego braku akceptowalności społecznej dla kolejnej fali gwałtownego wzrostu opłat, przed którym stoi obecnie większość gmin” – napisano w opinii.
W ocenie ZMP do czasu wprowadzenia systemu ROP resort środowiska powinien też złagodzić „obostrzenia o charakterze kosztotwórczym bezpośrednio wpływające na wysokość opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi”. Chodzi m.in. o czasowe obniżenie tzw. opłaty marszałkowskiej, złagodzenie zakazu składowania tzw. frakcji energetycznej oraz wydłużenie okresu magazynowania odpadów komunalnych.
Związek negatywnie zaopiniował też propozycje obligatoryjnego rozdzielenia postępowań o udzielenie zamówienia na odbiór odpadów komunalnych i postępowań dotyczących zagospodarowania tych odpadów oraz wprowadzenie obligatoryjnych rozliczeń tonażowych i zakaz rozliczeń ryczałtowych w zakresie odbioru i zagospodarowania odpadów komunalnych.
Miasta negatywnie oceniły też pozostawienie sztywnej różnicy pomiędzy opłatami za gospodarowanie odpadami komunalnymi w przypadku odpadów zbieranych selektywnie i nieselektywnie. Zdaniem ZMP ustawa powinna określać w tym zakresie minimalną różnicę pomiędzy stawkami, pozostawiając decyzje co do konkretnych stawek organom poszczególnych gmin.
Zostaw komentarz